Prywatne zasoby złota nielegalne? Konfiskata złota
Czy konfiskata złota w Polsce jest możliwa?
Crispin Odey, jeden z najbardziej znanych zarządzających funduszami hedgingowymi w Europie, powiedział, że rządy mogą zakazać prywatnej własności złota, jeśli stracą kontrolę nad inflacją w następstwie kryzysu związanego z pandemią.
Konfiskata złota – stanowisko eksperta
Za Bloomberg: „Nic dziwnego, że ludzie kupują złoto. Ale władze mogą w pewnym momencie podjąć próbę zdemonetyzowania złota, czyniąc nielegalnym posiadanie go dla osoby prywatnej ”, napisał Odey w liście do inwestorów. „Zrobią to wówczas, gdy poczują potrzebę stworzenia stabilnej jednostki rozliczeniowej dla światowego handlu”.
Crispin Odey jest londyńskim zarządcą funduszy hedgingowych i założycielem Odey Asset Management. Odey osobiście zarządzał aktywami o wartości 4 miliardów dolarów. Zasłynął jako wieloletni krytyk polityki banków centralnych. Odey znany ze swoich apokaliptycznych prognoz, w kwietniu tego roku zwiększył pozycję złota w swoim flagowym funduszu Odey European Inc. Zasoby czerwcowych kontraktów futures na złoto stanowiły 39,9% wartości aktywów netto funduszu na koniec miesiąca, w porównaniu z 15,9% na koniec marca. Udziały w Barrick Gold Corp., drugiej największej na Świecie firmy wydobywczej, były jego największą pojedynczą długą pozycją kapitałową w zasobach funduszu.
Konfiskata złota obywateli USA przez Roosevelta w 1933 r.
Strach przed konfiskatą złota przez rząd jest częstym tematem wśród najbardziej zagorzałych zwolenników żółtego kruszcu. Wskazują oni na precedens przymusowego skupu złota przez rząd USA w 1933 r. znanego jako Rozporządzenie Wykonawcze 6102 - Franklin D. Roosvelt zakazał obywatelom USA gromadzenia złota w formie złotych monet, sztabek złota czy certyfikatów. Na mocy tego rozporządzenia rząd USA zmusił swoich obywateli, aby sprzedali do Rezerwy Federalnej posiadane złoto w cenie 20.67 USD za uncję. Następnie w styczniu 1934 roku administracja Roosevelta zdewaluowała dolara, podwyższające cenę złota na światowych rynkach do 35 dolarów za uncję, odbierając mu około 40% siły nabywczej z roku poprzedniego. Cena 35 USD za uncję pozostała stałą do roku 1971, w którym Richard Nixon oświadczył, że USA nie będą więcej dokonywać wymiany dolarów za złoto po stałej cenie.
Konfiskata złota – czy powtórzy się czarny scenariusz?
„Historia pełna jest przykładów, w których władza w chwilach kryzysu uciekała się do osłabienia systemu monetarnego”, napisał. Odey nie jest sam w swoich prognozach, mimo że, cytując Bloomgerga z listopada 2017 roku, znany jest ze swojego "niedźwiedziego" spojrzenia na rynek. Czy ten scenariusz się powtórzy w najbliższym czasie? Tego nikt nie wie, natomiast jest pewnym fakt, że nie jest to niemożliwe.
Przykłady konfiskaty złota z przeszłości – co jeszcze warto wiedzieć?
Wspomniana konfiskata złota w USA na początku lat 30. XX wieku była konsekwencją Wielkiego Kryzysu (Great Depression), który nigdy nie powtórzył się w takiej skali – gospodarki światowe wyciągnęły z tej sytuacji odpowiednie wnioski. Warto też pamiętać, że nie mieliśmy w tamtym przypadku do czynienia z konfiskatą w pełnym tego słowa znaczeniu – instytucje publiczne nie ścigały aktywnie obywateli, którzy mogli mieć w domu złoty kruszec. W praktyce bardzo trudno to zrobić, dlatego wiele (szacuje się, że nawet 80%) złota zgromadzonego w rękach prywatnych nie wróciło wtedy do państwa. Przez konfiskatę rozumiano tutaj możliwość wymiany kruszcu na walutę po określonym (jak powiedzieliśmy wcześniej, wyraźnie zaniżonym) kursie.
Konfiskata złota w Polsce miała miejsce w okresie PRL-u, w latach 50. XX wieku. Była to część szerszej strategii autorytarnego państwa komunistycznego, które dążyło do pozbawienia obywateli „nadmiarowego” bogactwa (oprócz złota, konfiskowano także obce waluty, czy nieruchomości). Oczywistym celem konfiskaty złota w tym czasie było też zdobycie środków na odbudowę państwa po zakończonej kilka lat wcześniej wojnie.
W XX wieku konfiskata złota miał miejsce również w Australii, w latach 1959-1974, co państwo tłumaczyło ratowaniem gospodarki i ochroną waluty. Jednocześnie złoto było skupowane od obywateli po zaniżonej cenie, co – podobnie jak we wcześniej wymienionych przypadkach – spotkało się z dużą niechęcią społeczeństwa.
Jak realne jest ryzyko konfiskaty złota?
Konfiskata złota w Polsce jest dziś bardzo mało prawdopodobna. Taka ewentualność mogłaby być rozważana w skrajnie złych warunkach gospodarczych, dodatkowo byłaby to decyzja istotnie obniżająca nastroje społeczne i notowania rządu. W teorii konfiskata jest jednak możliwa, choć trudna do wykonania, także ze względu na koszt aktywnego poszukiwania złota w domach obywateli (jak pokazuje historia, wiele osób nie decyduje się na zwrot posiadanych metali nawet pod karą grzywny).
Współcześnie, w dobie cyfryzacji, teoretycznie łatwiej odszukać obywateli, którzy zakupili kruszce (duże transakcje są rejestrowane). Jednocześnie nikt nie kontroluje, czy osoba nie odsprzedała złota dalej, w praktyce więc nie można określić ile kruszcu ma lub może mieć określony obywatel. Sprzedawcy złota nie mają obowiązku legitymować ani weryfikować danych podawanych przez kupującego (tym samym nie weryfikują ich prawidłowości w żaden sposób i nie dążą do poznania tożsamości kupującego). Zgodnie z obowiązującymi przepisami, obowiązek potwierdzenia danych dotyczy transakcji powyżej 15 000 euro. Te mniejsze są rejestrowane, jednak bez konieczności sprawdzenia deklarowanych informacji.
Rozsądne rządy, którym zależy na poparciu społecznym, szukają innych rozwiązań niż takich, które pozbawią obywateli zgromadzonego bogactwa. Wprowadzenie zakazu złota w Polsce, podobnie jak w innych krajach Unii Europejskiej wydaje się dziś mało realnym scenariuszem.
Jeśli chcesz się dowiedzieć, ile kosztuje gram złota oraz w ile waży uncja trojańska, przeczytaj nasz artykuł.